Belka
Sobota, 27 Kwietnia 2024   imieniny: Felicja, Teofil, Zyta
Rejestracja Witaj: Gościu, Zaloguj się
 
Belka
 
 

Szyszko: stawiam na zwycięstwo Polski ws. Puszczy Białowieskiej

Data publikacji: 2017-09-18, Data modyfikacji: 2017-09-18
A A AWydrukDrukuj  
 
Szyszko: stawiam na zwycięstwo Polski ws. Puszczy Białowieskiej
O ile będzie obowiązywało prawo w sporze przed Trybunałem Sprawiedliwości UE dot. Puszczy Białowieskiej, to postawi wszystkie pieniądze na zwycięstwo Polski - wynika z piątkowej wypowiedzi szefa resortu środowiska Jana Szyszko.

Minister był pytany w Programie I Polskiego Radia, jaką kwotę postawiłby na zwycięstwo Polski przed Trybunałem Sprawiedliwości w sporze o puszczę. Odpowiedział, że "o ile będzie obowiązywało prawo - 100 proc.". Dopytywany, czy wszystkie pieniądze, jakie ma, mógłby postawić na zwycięstwo Polski, Szyszko odpowiedział: "Oczywiście, że tak".

Dodał, że w Trybunale Polska przedstawiła genezę całego problemu. "Respektujemy prawo, Polska wyznaczyła obszary Natura 2000. Te obszary (...) - m.in. Puszcza Białowieska - zostały włączone do wykazu sieci Natura 2000 i te siedliska giną. Giną od roku 2011, kiedy rozpoczęła się tragedia związana z gradacją kornika drukarza" - mówił.

Dał przykład siedliska Grądy, istotnego dla gatunków ważnych również z punktu widzenia Europy. "Na ponad 500 powierzchni badawczych, na 71 to siedlisko zginęło. Jest ewidentny przykład tego, że coś się źle dzieje, natomiast Komisja tego nie zauważyła" - wskazał.

W poniedziałek przed Trybunałem Sprawiedliwości w Luksemburgu odbyło się wysłuchanie stron - Komisji Europejskiej i przedstawicieli Polski - ws. postanowienia o zakazie wycinki w Puszczy Białowieskiej. Komisja zarzuciła polskim władzom, że nie respektują postanowienia Trybunału Sprawiedliwości UE z końca lipca br. i wystąpiła o nałożenie kar. Minister środowiska odrzucał oskarżenia i złożył wniosek o uchylenie zakazu.

Pytany w piątek o to, czy uzna decyzję Trybunału, jeśli ten wymierzy Polsce karę finansową, Szyszko odpowiedział: "Ja każdą decyzję sądu uznaję. Przecież postanowienie Trybunału również zostało uznane przez stronę polską. W 100 proc. realizujemy postanowienia Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości" - mówił.

Szef resortu środowiska wskazał, że podczas rozprawy przed Trybunałem sama Komisja Europejska miała wątpliwości, co to jest "bezpieczeństwo publiczne". "Sama starała się w jakiś sposób sugerować wiceprzewodniczącemu Trybunału, że chce uściślić, co to jest bezpieczeństwo publiczne według Komisji Europejskiej. Ale wiceprzewodniczący powiedział - po co uściślać, kiedy można przecież od razu nałożyć karę. A te kary można nałożyć, według niego, według odpowiedniego paragrafu. A więc jednoosobowo chciał od razu nakładać kary".

Szyszko uważa, że "to skandal". "Procedury w Europejskim Trybunale Sprawiedliwości są całkowicie obce polskiej kulturze prawnej" - zaznaczył. Dodał, że jest to "inna interpretacja prawa". "W Polsce to by się nazywało rażące łamanie prawa" - powiedział.

Podkreślił, że o problemie Puszczy Białowieskiej informuje ministrów środowiska innych państw UE, Komisję Europejską, cały świat. "Z tego, co do mnie dociera (...), niektórzy komisarze byli przeciwni temu, żeby Polskę stawiać przed Europejski Trybunał Sprawiedliwości w sprawie Puszczy Białowieskiej" - powiedział.

Podkreślił, że Polska potrafi użytkować zasoby przyrodnicze. "Jest wzorem dla całego świata z punktu widzenia koncepcji zrównoważonego rozwoju" - wskazał.

Szyszko zgodził się, że w związku ze sporem wokół Puszczy Białowieskiej potrzebna jest kampania informacyjna. "My taką kampanię robimy. W roku 2016 (...) Polskie Lasy Państwowe dokonały pełnej inwentaryzacji zasobów przyrodniczych Puszczy Białowieskiej (...). To kosztowało ponad 5 mln zł. Pracowało ponad 200 specjalistów, są zrobione mapy występowania gatunków, mapy zmian" - wyliczył. Jego zdaniem to konkretne dane i fakty. "Te fakty trzeba analizować. Polska wyznaczyła obszary i jest zobowiązana do tego, żeby te obszary były co najmniej w tak dobrym stanie, w jakim były w roku 2007, a uległy zdecydowanemu pogorszeniu, i na ten temat są konkretne dane" - zaznaczył.

I dodał: "ekologia to jest konkretna nauka, która się posługuje danymi i matematyką. No i oczywiście dobrą znajomością praw przyrodniczych i historią użytkowania ziemi przez ludzi, którzy tam mieszkają".

Źródło: http://www.naukawpolsce.pap.pl/

PAP
 
Komentarze
Brak komentarzy, Twój może być pierwszy!
Autor:
Kod z obrazka:
Puste pole z komentarzem
Puste pole z podpisem
Wyszukaj
 
Kreska
Dodaj artykuł
Najnowsze komentarze
 
    Kreska
     




    Brak sond
     
    Newsletter
    Bądź na bieżąco z nadchodzącymi imprezami. Zapisz się na bezpłatny newsletter.
     
     
    bieszczadzki

    Powiat bieszczadzki - powiat w województwie podkarpackim ma swoją siedzibę w Ustrzykach Dolnych. Powstał w wyniku reformy administracyjnej z 1999 roku. Na powierzchni 1138 km² mieszka tu zaledwie 22 tys. osób. Czyni to z powiatu bieszczadzkiego najrzadziej zaludniony powiat spośród wszystkich w Polsce. Gęstość zaludnienia jest tu na poziomie 19,46 os./km². Powiat obejmuje gminy: Ustrzyki Dolne, Czarna oraz Lutowiska.

    Jedną z podstaw gospodarki stanowi turystyka. Tereny górskie pozwalają na aktywne spędzanie czasu, podziwiając widoki na górskich ścieżkach i szlakach. Cały zasięg ziem powiatu bieszczadzkiego jest objęty formami ochrony przyrody i krajobrazu, w tym tą najwyższą, jaką jest Bieszczadzki Park Narodowy. Wielbiciele rowerowych wycieczek i konnych przejażdżek także będą usatysfakcjonowani pobytem w tym regionie.

     

     

    Zgłoś uwagi - uzupełnij wszystkie pola